Najczęstsze pytania zadawane przez osoby podchodzące do szkolenia i egzaminu na uprawnienia G1, G2, G3
Wyobraź sobie sytuację: kolega z pracy wspomina, że musi odnowić swoje uprawnienia elektryczne. Mówi coś o G1, jakiejś komisji i egzaminie ustnym. Zaczynasz szukać informacji, ale po chwili czujesz, jakbyś wpadł w sieć kodów, skrótów i niejasnych wymagań. G1, G2, G3, E, D, SEP, UDT, SMEP – czy to szkolenie wojskowe, czy energetyczne?
Jeśli chcesz zdobyć lub odnowić uprawnienia energetyczne i masz więcej pytań niż odpowiedzi, dobrze trafiłeś.
Poniżej znajdziesz praktyczny przewodnik, który krok po kroku przeprowadzi Cię przez najczęstsze wątpliwości kandydatów.
Bez nadmiaru teorii. Za to z doświadczeniem ludzi, którzy już tam byli – i przeszli to z sukcesem.
Co to w ogóle są te uprawnienia G1, G2, G3 i czy na pewno ich potrzebuję?
Jeśli pracujesz lub planujesz pracować przy urządzeniach elektrycznych, grzewczych lub gazowych, to najprawdopodobniej potrzebujesz uprawnień jednej (lub kilku) z trzech grup:
- G1 – urządzenia, instalacje i sieci elektroenergetyczne,
- G2 – urządzenia cieplne,
- G3 – urządzenia gazowe.
Do tego dochodzą dwa poziomy uprawnień:
- E – Eksploatacja (obsługa, konserwacja, remonty, montaż),
- D – Dozór (nadzór nad wykonywaniem prac).
Kto potrzebuje których?
- Jeśli jesteś elektromonterem, instalatorem, konserwatorem – zaczniesz od G1E.
- Jeśli nadzorujesz innych pracowników lub prowadzisz firmę – potrzebujesz również G1D.
- Pracownicy techniczni w zakładach przemysłowych często potrzebują uprawnień G2 i G3 – do nadzorowania kotłów, sprężarek, pieców czy instalacji gazowych.
Wskazówka: nie musisz robić wszystkich uprawnień naraz. Zacznij od tego, co jest potrzebne na Twoim stanowisku. W razie potrzeby – zrobisz kolejne.
Kto w ogóle może się zapisać na kurs i egzamin na uprawniania energetyczne G1, G2 i G3?
Wbrew pozorom, nie trzeba być inżynierem po politechnice, żeby zdobyć uprawnienia. Minimalne warunki to:
- ukończone 18 lat,
- co najmniej podstawowe wykształcenie,
- Własna dzielność z odpowiednimi kodami PKD 43.21.Z lub/i 43.20 lub zaświadczenie od pracodawcy
- dokument potwierdzający wiedzę lub doświadczenie – może to być między innymi: świadectwo ze szkoły technicznej (np. elektryk, elektromechanik), zaświadczenie ze szkoły o profilu elektrycznym,
- Zaświadczenie od pracodawcy jako dowód doświadczenia
Może ono zawierać:
- informację o zatrudnieniu na stanowisku technicznym (np. elektryk, monter, serwisant),
- okres zatrudnienia,
- zakres obowiązków – szczególnie związanych z eksploatacją lub dozorem urządzeń elektrycznych, cieplnych czy gazowych,
- opcjonalnie – cel szkolenia (np. zdobycie lub odnowienie uprawnień).
Osoby zaraz po szkole technicznej często pytają, czy brak doświadczenia ich dyskwalifikuje.
Nie – jeśli szkoła ma odpowiedni kierunek, to wystarcza. Czasem trzeba jedynie dostarczyć odpis świadectwa.
Czy szkolenie jest wymagane i konieczne, żeby zdać egzamin na uprawniania elektryczne i energetyczne?
Szkolenie nie jest obowiązkowe w sensie prawnym, ale w praktyce mało kto z niego rezygnuje. Standardowy kurs trwa od 4 do 6 godzin. Obejmuje najważniejsze zagadnienia egzaminacyjne i jest intensywnym przypomnieniem lub wprowadzeniem w tematykę.
Nowicjusze obawiają się, że to za mało. Pytają: „czy ja to wszystko zdążę zrozumieć w jedno popołudnie?”. Dobrze przeprowadzony kurs daje jednak dokładnie to, czego wymaga komisja – wiedzę praktyczną: jak działają urządzenia, jak je obsługiwać, co mówi przepis. Nie chodzi o to, żeby znać na pamięć dziesiątki wzorów, tylko rozumieć, co robić w danej sytuacji.
Z kolei osoby odnawiające często zakładają, że „wszystko już wiedzą”. A potem okazuje się, że przepisy się zmieniły, a komisja pyta o rzeczy, których 5 lat temu nie było. Dlatego dla doświadczonych też warto – to sposób na aktualizację i uniknięcie niespodzianek na egzaminie.
Jak wygląda egzamin na uprawniania G1, G2 i G3?
Egzamin odbywa się ustnie przed komisją kwalifikacyjną. Składa się z kilku pytań z różnych obszarów:
- bezpieczeństwo i BHP,
- działanie urządzeń,
- zasady eksploatacji,
- postępowanie w sytuacjach awaryjnych (np. porażenie prądem, pożar),
- nowe technologie (np. PV, LED, zabezpieczenia przepięciowe).
Komisja może zapytać o konkret: „Jakie są rodzaje zabezpieczeń nadprądowych?” albo „Co robisz, gdy upadnie osoba porażona prądem?”. Nie sprawdzają tego, czy idealnie znasz regułki – pytają, sama wiedza to nie wszystko, ważne czy wiesz,
jak się zachować w praktyce.
Dla wielu stresujący jest format egzaminu, bo to nie test, tylko rozmowa. Ale komisje są przyzwyczajone do różnego poziomu stresu i zwykle dają szansę, jeśli widzą, że kandydat coś wie, pomagają dopytaniami.
Najczęstsze błędy?
Zbyt ogólne odpowiedzi („Trzeba zachować ostrożność…”), brak podstawowej wiedzy praktycznej i… zbytnia pewność siebie. To egzamin techniczny, nie rozmowa o filozofii. Trzeba mówić konkretnie.
Jakie są formalności związane z przystąpieniem do nabycia lub odnowienia uprawniań elektroenergetycznych?
Formalności i wybór zakresu uprawnień, tu najłatwiej się pomylić.
Każdy wniosek egzaminacyjny zawiera listę punktów, które określają zakres uprawnień. Trzeba zaznaczyć:
- do jakich urządzeń chcesz mieć uprawnienia (np. do 1kV, powyżej 1kV, transformatory, agregaty),
- jakiego rodzaju prac dotyczą (obsługa, konserwacja, remonty, montaż).
Wiele osób robi ten błąd: zaznaczają wszystko „na zapas”, a potem nie potrafią odpowiedzieć na pytanie komisji. To ryzykowne, jeśli nie potrafisz wyjaśnić działania urządzenia, o które się ubiegasz, możesz nie zdać.
Dlatego przed egzaminem warto skonsultować zakres ze specjalistą lub firmą szkoleniową.
Fentiks, na przykład, pomaga kursantom dobrać właściwe punkty, tak, by świadectwo obejmowało to, co naprawdę potrzebne, bez zbędnych ryzyk.
Co jeśli nie zdam egzaminu na uprawnienia G1, G2, G3?
To pytanie pojawia się u co drugiego kandydata: „a jeśli obleję?”. Odpowiedź jest uspokajająca: można poprawiać. Nie ma limitu podejść. Możesz zapisać się na kolejny termin nawet następnego dnia, ale w praktyce do egzaminu znowu należy odczekać 14 dni, decyduje również o tym dostępność komisji.
Każda kolejna próba wiąże się z opłatą, zawsze to kwota 10% najniższej krajowej. Dlatego warto potraktować pierwsze podejście poważnie. Jeśli się nie uda, wiele firm (w tym Fentiks) oferuje wsparcie, dodatkowe konsultacje, powtórzenie materiału, pomoc w rejestracji na poprawkę.
Statystyki są po Twojej stronie, zdawalność egzaminów G1-G3 w Polsce przekracza 90%. Zwykle oblewają osoby, które zupełnie nie przygotowały się do rozmowy lub nie potrafiły odpowiedzieć na pytania dotyczące punktów, które same zaznaczyły we wniosku.
Jak długo ważne są uprawnienia i co z odnowieniem?
Uprawnienia są ważne przez 5 lat od daty wydania. Data widnieje na świadectwie – i to od niej liczy się termin. Po tym czasie świadectwo traci ważność i trzeba je odnowić poprzez ponowne zdanie egzaminu.
Nie ma możliwości „przedłużenia” dokumentu bez egzaminu – nawet jeśli masz 30 lat doświadczenia. To zabezpieczenie systemowe, chodzi o to, żeby osoby pracujące przy napięciu miały aktualną wiedzę.
Wielu zapomina o tym terminie, a wtedy trzeba przejść procedurę od nowa. Niektóre firmy (np. Fentiks) prowadzą przypomnienia i bazę terminów dla swoich kursantów, żeby ułatwić im zaplanowanie odnowienia uprawnień z wyprzedzeniem.
Czy moje uprawnienia G1, G2, G3 działają za granicą?
Tak, polskie uprawnienia energetyczne są uznawane w krajach UE, EOG i Szwajcarii. To oznacza, że możesz pracować z nimi m.in. w Niemczech, Austrii, Norwegii czy Holandii. Wymagane jest jednak przetłumaczenie świadectwa, najlepiej przysięgłe.
Niektóre firmy szkoleniowe (jak Fentiks czy SEP) umożliwiają wydanie certyfikatu od razu w wersji angielskiej lub niemieckiej. To znacznie ułatwia zatrudnienie u zagranicznych pracodawców.
Uwaga: w wielu krajach będziesz musiał dodatkowo przejść lokalne szkolenie BHP, ale same uprawnienia G1-G3 są respektowane.
FAQ praktyczne, czyli pytania, które powracają
Tak, jeśli wykonujesz montaż lub konserwację instalacji elektrycznej zasilającej oświetlenie.
Tak, wiele komisji to umożliwia, ale to spore wyzwanie, zakres pytań jest szeroki.
Zwykle 7–14 dni od zdania egzaminu. Certyfikat przychodzi pocztą.
Opłata standardowa to 360 zł za jedną grupę (G1, G2 lub G3), płatna przed egzaminem.
Tak – wielu pracodawców pokrywa koszty kursu i egzaminu w ramach szkoleń pracowniczych.
Tak – świadectwa wydane przez SMEP, SIMP, SITPS są równoważne uprawnieniom SEP, jeśli komisja działa na podstawie tych samych przepisów (Dz.U. 2022 poz. 1392).
Tak – szkolenia online są legalne i akceptowane, o ile są zakończone egzaminem przed komisją.
Co dalej? Podsumowanie i mapa kolejnych kroków
Zanim klikniesz „zapisz się na kurs”, zrób 10 minut porządku:
- Sprawdź, jakich uprawnień naprawdę potrzebujesz.
- Zbierz dokumenty potwierdzające wiedzę lub praktykę.
- Wybierz zakres punktów, które Cię interesują – nie na wyrost.
- Znajdź szkolenie, które odpowiada Twoim realiom – online, z dofinansowaniem, z konsultacjami.
- Możesz też zrobić prosty test wiedzy, poprosić o rozmowę z doradcą albo pobrać checklistę z terminami i wymaganiami.
Wszystko po to, żeby egzamin nie był stresującą niewiadomą – tylko formalnym potwierdzeniem tego, co już umiesz (lub za chwilę się nauczysz).
Masz więcej pytań?
Potrzebujesz wyrobić lub odnowić uprawnienia?
Napisz do mnie lub wypełnij formularz na stronie